Są niewielkich rozmiarów, łatwo dostępne, a nabyć możemy je już za 13 zł. Firmy, produkujące je, twierdzą, że są idealne. Mowa o urządzeniach poprawiających słyszenie – popularnych wzmacniaczach słuchu. Prawda jest jednak taka, że mogą one wyrządzić znacznie więcej szkód niż pożytku.

Według badań przeprowadzonych na terenie naszego kraju w roku 2017, odsetek osób z niedosłuchem wynosił 16% całej populacji. Spośród nich, aż u 54% osób zdiagnozowano niedosłuch w stopniu od umiarkowanego po głębokiego. Właśnie takim osobom przysługuje prawo do refundacji. Z tych samych badań wynika jednak, że spośród nich jedynie 17,8% nosi aparaty słuchowe. Na dużych portalach aukcyjnych, w sklepach internetowych, a także stacjonarnych coraz częściej pojawiają się wzmacniacze słuchu, które niezaprzeczalnie różnią się od aparatów słuchowych pod wieloma względami. Co musisz wiedzieć, zanim zdecydujesz się na zakup takiego urządzenia?

Jak działa wzmacniacz słuchu?

Wzmacniacze słuchu to, jak sama nazwa wskazuje, urządzenia, które podnoszą słyszalność wszystkich docierających do nas dźwięków. Nosimy je podobnie jak aparaty słuchowe. Możemy sami przestawiać poziom ich głośności, a sama konstrukcja wzmacniacza jest naprawdę prosta. Jednak podobny wygląd urządzeń nie może nas zmylić. Wzmacniacze słuchu, poprzez to, iż nie są dobrane i dopasowane indywidualnie do niedosłuchu pacjenta, mogą przynieść dużo więcej negatywnych skutków niż korzyści. W wyniku zbyt dużego wzmocnienia może dojść do jeszcze większego uszkodzenia komórek słuchowych i pogłębienia się niedosłuchu.

Mimo wzmocnienia dźwięków, bardzo często nie dochodzi do poprawy zrozumienia mowy, co dla większości pacjentów z niedosłuchem jest priorytetem. Słyszą oni głośniej, że ktoś coś mówi, jednak nadal nie rozumieją wypowiadanych zdań. Dopiero prawidłowo dopasowany aparat słuchowy, który posiada odpowiednie funkcje i zaawansowaną technologię może pomóc w poprawie rozumienia mowy. Oczywiście istnieje też wiele innych różnic pomiędzy urządzeniami, m.in. wzmacniacze słuchu nie posiadają redukcji szumów, ustawień kierunkowości czy też ograniczenia wzmocnienia. Ponadto trzeba pamiętać, że nie stanowią one urządzeń medycznych, których zadaniem ma być poprawa naszego słuchu.

Wzmacniacz słuchu a aparat słuchowy

„Przez ten „aparat” mój słuch się jedynie pogorszył”, „kupiłem w sklepie „aparat słuchowy”, a on nie działa” – z takimi opiniami często spotykają się protetycy słuchu, kiedy do gabinetów trafiają pacjenci, którzy zdecydowali się na zakup wzmacniaczy. Urządzenia te najczęściej kupowane są przez Internet lub w supermarketach. Efekty ich stosowania zauważa się jednak dopiero po kilku lub kilkunastu miesiącach, kiedy słuch się pogarsza i pojawiają się inne dolegliwości.

Urządzenia poprawiające słuch niestety nie działają poprawnie. Wzmacniają one bowiem wszystkie dźwięki równocześnie. Pogłośnieniu ulegają zatem zarówno szmery, szepty jak i dźwięk przejeżdżających samochodów, co nie wpływa pozytywnie na nasz słuch. Pomiary, które prowadzi się w ośrodkach protetycznych, wyraźnie pokazują, że wzmacniacze słuchowe mogą generować dźwięki na poziomie ok. 130 decybeli. Granicą komfortu, jaką akceptuje ludzkie ucho, jest natomiast  maksymalnie 120 decybeli. Wszystkie głośniejsze dźwięki powodują uczucie dyskomfortu, a nawet ból. Jeżeli zatem zaopatrzymy się w takie urządzenie i będziemy stosować go dłuższy czas, nasz słuch może się jedynie pogorszyć. Wzmacniacz słuchu nie jest zatem aparatem słuchowym.

Co więcej, wzmacniaczy nie można dostosować do poziomu indywidualnego ubytku słuchu. W prawdziwych aparatach słuchowych wzmocnienie ustawiane jest na podstawie badań słuchu, czyli audiometrii tonalnej oraz badań na rozumienie mowy, czyli audiometrii mowy. Urządzenie dostosowywane jest wówczas do indywidualnego poziomu niedosłuchu, tak aby mogło ono działać z największą precyzją. Nowoczesne aparaty słuchowe wykorzystują zaawansowane osiągnięcia technologiczne – odbiór dźwięków i poziom głośności zmienia się w czasie zależnie od kontekstu.

Ponadto, wzmacniacze słuchu nie posiadają układów redukcji sprężeń zwrotnych, pogłosu oraz hałasu. Są one zatem wybrakowane oraz nie znajdziemy tam technologii pozwalającej na zrozumienie mowy. Aspekt ten jest jednak niezwykle istotny, ponieważ to właśnie trudności z komunikowaniem się są największym problemem dla osób z wadami słuchu.

Urządzenia poprawiające słyszenie a niedosłuch

Wzmacniacz słuchu nie pomoże osobie z niedosłuchem starczym ani czuciowo-nerwowym. Urządzenie to nie wspomoże oraz nie poprawi także rozumienia nowy w niedosłuchu odbiorczym – spowodowane jest to faktem, iż nie poprawia rozdzielczości częstotliwościowej. Ponadto, wzmacniacze słuchu posiadają niezwykle wysoki poziom szumów własnych, ograniczenia w zakresie przenoszenia dźwięków wysokich, a także dużą zawartość zniekształceń harmonicznych.

Co więcej, w przypadku mniejszych rozmiarów ucha zewnętrznego, w połączeniu z nastawieniem wzmacniacza na maksymalnie wysoki poziom odbioru dźwięków możemy doprowadzić do trwałych uszkodzeń słuchu spowodowanych podwyższeniem poziomu ciśnienia akustycznego, wynikającego z małej objętości resztkowej przewodu słuchowego zewnętrznego.

Podsumowując, wzmacniacze słuchu nie sprawdzą się u osób z niedosłuchem, a wadę mogą jedynie pogłębić. Osoby, które normalnie słyszą, a urządzenia stosują nieumiejętnie mogą z kolei zapoczątkować poważniejsze problemy ze słuchem lub doprowadzić do stanu, kiedy życie codzienne zacznie sprawiać dyskomfort. Możemy mieć wówczas problemy z bólem głowy, ogólnym rozdrażnieniem, a także nadwrażliwością na bodźce. Niestety, urządzenia te w Polsce nadal traktowane są jak tańsze zamienniki profesjonalnych protez słuchowych stosowanych w przypadku niedosłuchu. Jest to jednak szkodliwe oraz błędne przekonanie – nie tylko z powodu pobudek ekonomicznych, ale i nieetycznych kampanii sprzedażowych, które reklamują niskiej jakości wzmacniacze jako aparaty słuchowe.

W momencie, kiedy zauważysz u siebie problemy ze słuchem, czy też pogorszenie rozumienia mowy, nie sięgaj po wzmacniacze słuchu. Udaj się w pierwszej kolejności do lekarza laryngologa, a następnie do protetyka słuchu, który zbada Twój słuch i w razie konieczności zaproponuje indywidualnie dobrany, profesjonalny aparat słuchowy, który przyniesie korzyść, a nie szkodę.

Na podstawie: https://www.otorynolaryngologia-pk.pl/f/file/orl-18-2-a1-poremski.pdf