Czy upośledzenie narządu słuchu jest niepełnosprawnością, która zamyka drzwi do świata dźwięków? Mogłoby się wydawać, że tak, tymczasem tej teorii przeczą osoby, które niedosłyszą lub są całkowicie niesłyszące, a jednocześnie tworzą muzykę, są doskonałymi tancerzami i idealnie wyczuwają każdy dźwięk. Fenomen kilku osób? Niekoniecznie! Jeśli przeanalizować życie takich sław jak Beethoven czy Shawn Dale Burnett (amerykański perkusista) można dojść do słusznego wniosku, że głuchota nie jest ani znakiem naszych czasów, ani czymś, co może stanowić potężną barierę.

Słyszeć sobą

Nasze ciało jest niczym pudło rezonansowe. Odbiera otaczające nas dźwięki i pozwala je usłyszeć. U zdrowych osób interpretowanie dźwięków jest mimowolne, u głuchych nieco bardziej wymagające, ale możliwe! Głusi odczytują dźwięki poprzez wibracje przenikające ich ciało. To dzięki nim odczytują tempo, wysokość tonów czy barwę. Fenomenalnym przykładem na to, że dźwięk może docierać do nas nie tylko poprzez ucho jest tancerka Iwona Cichosz, która pochodzi z rodziny, która od pokoleń cierpi na głuchotę. Patrząc na jej taniec trudno przypuszczać, że jest kobietą niesłyszącą. Gwiazda przyznaje, że nie zawsze korzysta z aparatu słuchowego, dzięki czemu zdecydowanie lepiej operuje uczuciami wyzwalanymi podczas występów.

Amerykański raper Sean Forbes stracił słuch w wieku niemowlęcym, ale dzięki rodzicom muzykom mógł poznawać rytmy muzyczne i odczuwać ich wibracje. Nie odbierał swojej głuchoty jako brzemię, ale jako dar, który w niczym go nie ograniczał. To, co z pozoru mogłoby stanąć mu na drodze do kariery, stało się przepustką do sławy. Przez lata nie tylko stał się wytrawnym muzykiem i kompozytorem, ale też znając realne potrzeby głuchych, stworzył organizację D-PAN, która tworzy muzykę dla osób niedosłyszących i niesłyszących.

Coraz ciszej, a jednak mocniej!

Nie zawsze głuchota towarzyszy chorym od urodzenia. Niestety bywa i tak, że skrada się i podstępnie uszkadza słuch. Tak stało się w przypadku wielkiej, polskiej sławy sceny operowej – Macieja Miecznikowskiego, który przez lata zachwycał swoim głosem i pełnymi wyrazu występami. Lider zespołu Leszcze tracił słuch stopniowo i kiedy zorientował się, że pojawił się problem, konieczne było skomplikowane i długotrwałe leczenie. Na szczęście współczesna medycyna pozwala na przywrócenie słuchu, przynajmniej do pewnego stopnia.

Wielu artystów o światowej sławie tj. Sting, Phil Collins, Cher otwarcie przyznają, że mają problem ze słuchem. Często wspomagają się nowoczesnymi aparatami słuchowymi, które dla świata zewnętrznego są niewidoczne, a dla nich są sporym ułatwieniem w życiu. Z całą pewnością zaawansowane technologicznie i jednocześnie niewielkie aparaty słuchowe poszerzają horyzonty, sprawiają, że nie tylko giną blokady, ale przede wszystkim poczucie niskiej samooceny, które nie jest obce wielu osobom niedosłyszącym i głuchym.